Pomysł na obrazkowy blog z podróży narodził się już bardzo dawno temu. Pewnego rodzaju substytutem tego pomysłu został mój prywatny profil na instagramie. Cały czas chciałem jednak mieć coś swojego. Na własnej domienie i własnym serwerze. Za „fejsbukiem” nie przepadam chociaż znam jego zalety. Instagram… cóż, lubię ale ilość reklam mnie irytuje. Nadszedł zatem czas na stworzenie tej strony.
Dlaczego teraz?
Kupiłem nowy samochód. Właściwie nie nowy tylko stary. Volkswagen Transporter T4 Multivan Atlantis z 1998 i ta strona internetowa ma być przy okazji dziennikiem prac wykonanych przy samochodzie.
Co jeszcze zanjdziesz na Trip’n’Roll?
- relację z podróży, tych bliskich i dalszych, nowych i dawnych,
- trochę zdjęć z wycieczek,
- trochę subiektywnych opinii,
- i masę innych rzeczy.
Kto kryje się za Trip’n’Roll?
Ona, On i ja… niebawem zapewne więcej w tym temacie.